“Przemienienie Pańskie”, fragment dekoracji freskowej Kaplicy Trójcy Świętej
w Lublinie, pocz. XV w.
Często martwimy się o przyszłość mierzoną miarą własnych sił i możliwości. Strach paraliżuje codzienność, odbiera radość spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem. Zapominamy o przemieniającej mocy Bożej łaski i Jego stałej obecności pośród nas. Tak jak apostołów Jezus chce i nas prowadzić drogą ku pełni życia. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jezusa w drodze do Jerozolimy, gdzie wszystko się dokona. Jezus wie, że wydarzenie krzyża i męki może stać się dla uczniów zgorszeniem ponad siły. Zabiera ich więc na górę modlitwy i umacnia wizję swojego bóstwa. Jezus zabiera też mnie do Jerozolimy, abym miał udział w Jego męce i Jego zwycięstwie. Droga jest trudna i może odbierać wiarę i nadzieję. Dlatego ukazuje On swoje bóstwo, aby mnie umocnić, przemienić. Zabiera mnie codziennie na górę modlitwy, która przemienia.
Ty, Panie, tyle razy pozwalasz mi odczuwać Twoją boską moc. Niech te oświadczenia pomagają mi przechodzić przez trudne chwile, w których moja wiara poddawana jest próbie.