Jedynie miłosierdzie jest tak subtelne, aby wejść przez zamknięte drzwi i wprowadzić pokój i radość, nie przerażając, nie zniewalając, nic nie narzucając. Kiedy przyjmuję Miłosiernego w wieczerniku mojego serca, kiedy rozpoznaję Go, raduję się Jego obecnością, przyjmuję dar Jego Ducha – staję się posłanym do innych, by to miłosierdzie dalej przekazać! Niedowiarek to ten, który nie wierzy, że może być kochany gratis – miłością uprzedzającą, przebaczającą, posyłającą! Wierzący natomiast to ten, który przyjmuje z wdzięcznością dar miłosierdzia!
Jezu staję przed Tobą i wsłuchuję w Twoje pragnienie względem mnie: „Unieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce, podnieś też swoją rękę i włóż w mój bok. I przestań być niedowiarkiem, a bądź wierzącym.”