Jezus jest i słucha, jest i pyta. Nie tylko przemierza z uczniami jakiś odcinek drogi. Przez swoje pytania przemierza wraz z nimi drogę wewnętrzną do prawdy ich serc, która wiedzie przez lek, zawód, smutek, zagubienie przeżywane wobec Jego męki i śmierci. Dojście do własnej, subiektywnej prawdy przygotowuje stopniowo uczniów na przyjęcie Bożej prawdy, obiektywnej i jedynej. Otwiera ich oczy i umysł na Boże działanie. Jednak dopiero moment daru z siebie – Eucharystii – otwiera oczy uczniów. Jest spotkaniem twarzą w twarz ze Zmartwychwstałym.
Dziękuję Ci, Jezu, że stopniowo, coraz bardziej mogę Cię poznać i rozpoznawać w wędrówce mojego życia. Dziękuję, że Twoje słowo oświeca mój umysł, a Eucharystia karmi moje serce.