W opisie męki Jezusa Jan podkreśla Jego troskę o uczniów, aby odeszli bezpiecznie z Ogrójca. A z drugiej strony mamy bolesny opis zaparcia się Piotra. Jakby Jan chciał zwielokrotnić moc swego opowiadania, mówiąc: „Patrzcie, jak On nas kocha!”. Męka jest konsekwencją tej miłości. Kościół nie celebruje w tym dniu Eucharystii, gdyż wskazuje na jej źródło, na tajemnicę Krzyża, tajemnicę miłości Boga, który nie cofa się przed wydaniem na śmierć własnego Syna, aby człowiek, także ten, który krzyczał i dziś krzyczy: „Ukrzyżuj Go!”, mógł zostać wyrwany z niewoli grzechu i śmierci.
Niech nigdy nie będę obojętny wobec Twego krzyża, Panie, zarówno nad tym medytuję w ciszy kościołów, jak i tego, którego tak często spotykam wszędzie tam, gdzie ocieram się o cierpienie.