Adhortacja apostolska Paweł VI Evangelii nuntiandi przypomina, że pierwszym głosicielem Ewangelii jest sam Chrystus. Popatrzmy w świetle tej perykopy ewangelicznej, jak się przedstawia pewien dzień (i pewna noc) ewangelizacyjnej działalności Chrystusa. Znajdujemy się w Kafarnaum. Chrystus wychodzi z synagogi i razem z Jakubem i Janem udaje się do domu Szymona i Andrzeja. Tam uzdrawia teściową Szymona (Piotra), tak, że mogła natychmiast wstać i usługiwać im. Po zachodzie słońca przynoszono do Chrystusa wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi (Mk 1, 32-33). Jezus nie przemawia, ale dokonuje uzdrowień: Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił. Jednocześnie, znamienna uwaga: nie pozwolił złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest (Mk 1, 34). Może to wszystko przeciągnęło się do późnego wieczora. Nad ranem Jezus już się modlił. Przychodzi do Niego Szymon ze swoimi towarzyszami i mówi Mi: Wszyscy Cię szukają (Mk 1, 37). Ale Jezus odpowiedział: Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem (Mk 1, 38). Następnie czytamy: I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy (Mk 1, 39).
Słowa Ewangelii według św. Marka ukazują na, Jezusa Chrystusa na modlitwie: Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił (Mk 1, 35). Często tak czynił – świadczą o tym wszyscy Ewangeliści. Często spędzał całe noce na modlitwie. A jaka była ta Jego modlitwa, trudno naprawdę wyrazić. Może znamy lepiej modlitwę w Getsemani, i potem ostatnie słowa Chrystusa na krzyżu. Co było modlitwą Tego, który także jako człowiek był prawdziwym Synem Bożym: Słowem samej istoty Ojca? Na pewno nie było nigdy nikogo w historii człowieka na ziemi, kto modliłby się tak jak Chrystus. Nikogo! Nikt tak jak On nie jednoczy się z Ojcem w Duchu Świętym w modlitwie. Ta modlitwa pozostaje tajemnicą wiary, zakorzenioną w najściślejszy sposób w tajemnicy Wcielenia i Odkupienia. Modlitwa Jezusa Chrystusa trwa w dalszym ciągu w Jego Kościele. On sam modli się za nas wszystkich, którzy staliśmy się, dzięki Wcieleniu, Jego braćmi i siostrami. Modli się także w nas. I modli się z nami.
św. Jan Paweł II
Komentarz do Ewangelii