Dziś, na progu Wielkiego Postu, kiedy uświadamiamy sobie własną przemijalność, warto zatrzymać się i zastanowić nad swoim życiem. Czy jestem autentycznym uczniem Jezusa? Czy dobro, które czynię, wynika z mojej wiary, miłości do bliźniego, czy chcę tylko pokazać się przed innymi? Co jest dla mnie ważniejsze – życie doczesne czy nagroda Boga? Czy jestem pokorny sercem? Wielki Post to również czas jałmużny, modlitwy i postu. Bądźmy hojni dla potrzebujących, módlmy się, podejmujmy różne posty. Rozdzierajmy jednak nasze serca, a nie szaty.
Panie, proszę, niech ten Wielki Post będzie czasem przemiany mego serca.