W tym przedświątecznym pośpiechu, zapobieganiu, sprzątaniu, robieniu zakupów nawet Ewangelia zwraca nam uwagę na pośpiech: „Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice…”. Z jednej strony niezwykłe jest to, że Maryja spieszy się do Elżbiety, ale z drugiej nie powinno nas to dziwić. Pośpiech Maryi wynika z miłości. Kto ma mocną wiarę, ten z miłością niesie Chrystusa innym. I z tym nie wolno się ociągać. Pośpiech Maryi dotyczy życia duchowego i przypomina nam, abyśmy byli równie zapobiegliwi, jeśli chodzi o naszego ducha, abyśmy z zapałem przygotowywali się do narodzenia Pana.
Maryjo, dziękuję Ci, że swoim pośpiechem przypominasz mi, że w nadchodzące święta najważniejsze jest spotkanie z Jezusem i dzielenie się Nim z bliźnimi.